Cisza i spokój. Nienaruszona przez nikogo i nic biała warstwa śniegu, niczym koc leży na przymarzniętej rzece. W tle majaczy mostek, a wokół białej pierzynki lekko pochylają się delikatnie oprószone bielą drzewa. Mgła dodaje całej scenie nutkę tajemniczości. Kto by pomyślał, że w Wieruszowie można znaleźć takie miejsce?