Warszawska, główna ulica Wieruszowa w ciepły, lipcowy wieczór. Na niebie wielka ciemna chmura walczy ze słońcem o miejsce. Promienie przebijają się przez chmurę i oświetlają miasto, sprawiając że ulica skrzy się w popołudniowym słońcu i tworzy kontrast do złowrogiej, ciemnej chmury na niebie.