Ciepły, lipcowy wieczór w Wieruszowie. Pomarańczowy kolor słońca tworzy klimat, który kojarzy nam się z kadrami brazylijskich filmów. Chłopiec w stroju sportowym wraca na rowerze z boiska., gdzie prawdopodobnie cały dzień biegał za piłką z kolegami. Lecz nie on jest głównym bohaterem fotografii. Na drugie miejsce zepchnęła go olbrzymia chmura, która w świetle zachodzącego słońca wygląda fenomenalnie.